Uczniowie klasy 6 A uczestniczyli w wykładzie przeprowadzonym online, który poprowadziła Julia Kalinowska z IPN oddział Poznań. Lekcja została zorganizowana przez nauczycielkę historii p. Monikę Brodę. Podczas godzinnego wykładu uczniom została przedstawiona poruszająca historia czasu wojny i realia życia w okupowanej Polsce. Mimo wielu przeciwności, dla wielu Święta Bożego Narodzenia pozostały czasem nadziei, czego dowodzą liczne wspomnienia.
W okresie okupacji puste miejsce przy stole, to symbol, że kogoś zabrakło, czekano na słowa nadziei, na kartkę od bliskich. W czasie świąt brakowało zarówno rodziny jak i pożywienia. Wigilia trwała całą noc, ze względy na godzinę policyjną, którą wprowadził okupant. Dopiero rankiem udawano się na Pasterkę. Jeżeli chodzi o prezenty, to rodzice sami wykonywali upominki dla dzieci, np. dziergali sweterek czy lalkę z gałganków. Była to Wigilia bardzouboga. Był problem ze zdobyciem jedzenia oraz drzewka świątecznego. Jeśli posiadano pieniądze można było na czarnym rynku kupić choinkę. Gospodynie posiadały przepisy, z których można było zrobić coś z niczego. Popularne były zamienniki. Zamiast karpia gotowano soję i formułowano w kształt ryby. Królowały na stołach ziemniaki, głównie podawano placki ziemniaczane z cebulą czy frytki. Wypiekano pierniki z marchwią zamiast miodu. Bardzo rzadko zdarzało się, żeby było 12 potraw. Odbywało się kolędowanie. Muzyka
była bardzo popularna podczas okupacji. Najbardziej znana była Kolęda warszawska.
Żołnierze również zbierali się na wieczerzy wigilijnej. Były to trudne, ciężkie chwile, z dalaod rodziny, bliskich. Ważna była jedność, wspólne spotkanie, kolędowanie.
Święta w obozie przebiegały bardzo różnie w zależności od obozu i przyzwolenia Niemców. Czasem udawało się przygotować maleńkie szopki. Takie szopki robiły więźniarki obozu Ravensbruck. W obozie Fort VII w Poznaniu, gdzie przebywała polska inteligencja, obchodzenie świąt było bardzo trudne. Niemcy nie pozwalali na to. Łamiąc się opłatkiem życzono sobie, aby następne święta spędzić ze wszystkimi bliskimi i w wolnej Polsce.
Boże Narodzenie nadal jednak obchodzono, szukając choćby pozoru normalności.
Monika Broda